Koinfekcje
Rzadko się zdarza, aby u osób ugryzionych przez zainfekowanego kleszcza rozwinęła się sama borelioza. Te niebezpieczne pajęczaki posiadają w sobie całe pakiety patogenów, niebezpiecznych dla zdrowia i życia ludzi. U około 80% osób ugryzionych przez zakażonego kleszcza dochodzi do jednoczesnego zakażenia dwoma lub więcej czynnikami chorobotwórczymi i mamy wtedy do czynienia z koinfekcjami odkleszczowymi. Podstawą leczenia boreliozy – choroby z Lyme jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, która koinfekcja dominuje? Lekarze opierając się o wyznaczone wzorce podejmują kolejno leczenie. Priorytetowym wydaje się być usunięcie z organizmu stanów zapalnych, aby stworzyć odpowiednie warunki, mające na celu dalszą terapię chronicznych chorób.
Do najczęstrzych koinfekcji odkleszczowych należą:
- Mycoplazma
- Babesia
- Bartonella
- Anaplazma
- Chlamydia
- Yersinia
- Rickettsia i Ehrlichia
Zdecydowana większość osób leczona na boreliozę nie ma terapii w kierunku koinfekcji odkleszczowych, a to powoduje rozprzestrzenianie się patogenów w organizmie i powolną jego degenerację przy jednoczesnym zaostrzeniu objawów boreliozy.
Mycoplazma
objawia się początkowo męczącym i napadowym suchym kaszlem, który stopniowo przechodzi w mokry z towarzyszącym odkrztuszaniem wydzieliny śluzowo-ropnej. Może pojawić się również zapalenie gardła i ból głowy, często występują wysypki o charakterze pokrzywki, rumieni, grudek. Dodatkowo uciążliwe mogą być biegunki, wymioty poprzedzone nudnościami. Wielu chorych skarży się na bóle mięśni, zapalenie stawów, zwłaszcza w obrębie stawu łokciowego czy kolanowego.
Brak leczenia może doprowadzić do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych jak również samego mózgu czy rdzenia kręgowego, mogą pojawić się niedowłady nerwów obwodowych. Układ krążenia również jest narażony na atak tej bakterii co skutkuje autoimmunologicznym zapaleniem mięśnia sercowego i osierdzia prowadząc do zaburzenia rytmu serca.
Mycoplazma nie oszczędza również układu moczowego doprowadzając do kłębuszkowego lub śródmiąższowego zapalenia nerek. Rzadko ale jednak w przebiegu zakażenia może dojść niedokrwistości hemolitycznej jak również uszkodzenia szpiku a w konsekwencji jego niewydolności.
Mykoplazma jest najmniejszą spośród wszystkich bakterii. Około 4000 sztuk może zmieścić się w jednej czerwonej krwince. W przeciwieństwie do innych bakterii, mycoplazma nie posiada ściany komórkowej co sprawia, że jest odporna na wiele typów antybiotyków.
Istnieje ponad 200 znanych rodzajów mykoplazmy, które mogą zarażać zarówno zwierzęta, jak i rośliny. Istnieje co najmniej 23 różnych odmian mykoplazmy, które mogą zarażać ludzi. Kilka z nich wchodzi w skład flory jelitowej, ale większość z nich wywołuje groźne choroby. Mykoplazma (kilka gatunków) jest ściśle związana z wieloma przewlekłymi chorobami zwyrodnieniowymi. Jest mistrzem manipulowania cytokinami. Uszkadza mitochondria. Zmęczenie jest zawsze związane z czynnikiem infekcji mycoplazmą. Najczęściej infekuje kanały nosowe, zatoki, płuca, podszewkę przewodu jelitowego, drogi płciowe, mózg i stawy. Przede wszystkim infekuje białe i czerwone krwinki, oraz komórki mózgowe. Zakaża krew i płuca, wywołuje zapalenie stawów, zespół jelita drażliwego, zapalenie macicy, zapalenie miednicy, zapalenie cewki moczowej, zapalenie dziąseł, zakażenie nerek.
Jej spektakularnym objawem jest dzwonienie w uszach / szum w uszach.
Odpowiada za wypadanie włosów, niewyraźne widzenie, nadwrażliwość na światło, drganie powiek, suche i swędzące oczy. Chorzy skarżą się na zatkany nos, zaburzenie węchu, zwiększoną wydzielane śluzu, ból gardła, płytkie oddechy, gęstą ślinę lub flegmę, nadmierne kichanie. Pojawia się biały nalot na języku (mylony z grzybicą), drętwienie ust, słaby głos lub chrypka. Na skórze pojawiają się nietypowe wysypki skórne i siniaki. W mykoplaźmie częstym objawem jest uczucie zimna, nocne koszmary i płytki sen. Odpowiada za paraliż przysenny, ciężkie wybudzanie i bezsenność.
Wiele objawów ze strony układu pokarmowego jak: brak smaku, trudności w połykaniu, skurcze dróg żołądkowych, bóle brzucha, biegunka, gazy, krwawienie, nudności i brak apetytu. Odpowiada za palpitacje serca i przyspieszone tętno. Zmniejsza mobilność stawów, wywołuje bóle stawów, skurcze mięśni, uczucie palących nóg, drżenie rąk, drętwienie lub mrowienie (parestezje), drżenie wewnętrzne, trzęsienie lub drgania, ból w dolnej części pleców i ból w szyi. Pojawiają się częste epizody oddawania moczu, utrata libido, zaburzenia erekcji i cyklu miesiączkowego.
Skutecznie atakuje układ nerwowy. Bóle głowy, utrata pamięci krótkotrwałej, problemy z myśleniem i koncentracją, depresja, utrata zainteresowania , myśli samobójcze, drażliwość, wahania nastroju, nerwowość, niepokój. Niektóre gatunki mykoplazmy wywołują trudności ze znalezieniem słów, zachwianą równowagę lub niestabilność i uporczywe zawroty głowy. Diagnoza jest niebywale trudna aby nie powiedzieć niemożliwa. Używanie serologii do diagnozy infekcji mykoplazmalnej jest istotna tylko wtedy, gdy pacjent ma zadowalającą zdolność humoralnego systemu immunologicznego. Często jednak w boreliozie z Lyme odpowiedź humoralna (wytwarzanie przeciwciał) jest upośledzona.
Lekarze często dokonują diagnozy eliminując inne przyczyny. Przeprowadza się również testy PCR na leukocytach krwi (białe krwinki). Ale tylko kilka komercyjnych laboratoriów, jest w stanie udowodnić poprawność tych testów. Leczenie mykoplazmy jako koinfekcji boreliozy (Lyme) jest trudne i rozłożone na lata.
Babesia
może objawiać się notorycznym zmęczeniem, bólem mięśni w obrębie całego ciała, silnymi i napadowymi bólami głowy, zmianami nastroju, bólem stawów, zarówno małych jak i dużych. Występują silne nudności i bóle w obrębie jamy brzusznej, może pojawić się ból w obrębie klatki piersiowej ze współtowarzyszącą dusznością. Uciążliwe są też obfite poty. Niewielki odsetek zakażonych osób nie posiada jakichkolwiek objawów wskazujących do diagnostyki.
Zrozumienie różnych wzorców symptomów spowodowanych przez drobnoustroje jest szczególnie trudne. Testy laboratoryjne są niemiarodajne, a diagnozę komplikuje dodatkowo fakt, że układ odpornościowy u każdego reaguje inaczej na poszczególne infekcje.
Babesia wpływa przede wszystkim na mózg i autonomiczny układ nerwowy. Kiedy dominuje chory nie może się skupić i myśleć. Traci funkcje poznawcze. Depresja jak i lęk są bardzo powszechne. Dominuje strach, a chorego nękają wybuchy emocjonalne. Babesia atakując autonomiczny układ nerwowy wpływa na bicie serca, oddychanie itp. Oznacza to, że zaburzona jest komunikacja między mózgiem i ciałem. Wszelkie fizyczne objawy, które wywołuje Babesia związane są zatem z dysfunkcją autonomicznego układu nerwowego. Częstoskurcz, szybkie bicie serca w spoczynku i/lub nieregularne bicie serca i mocne bicie serca w nocy, nie leżą po stronie dysfunkcji samego serca, a po stronie dysfunkcji autonomicznego układu nerwowego.
W babesziozie często występuje duszność, co również ma odzwierciedlenie w problemach z autonomicznym układem nerwowym. Chorzy odczuwają „głód powietrza”. Ginący sygnał z centrum dowodzenia w mózgu nie rozszerza oskrzeli ani nie otwiera prawidłowo przepony. Ten objaw jest najbardziej przerażający i poważny. Chory czuje się tak jakby się dusił lub jakby ktoś miażdżył mu przeponę. Lekarze błędnie diagnozują to jako „atak paniki”. Jest również często (i nieprawidłowo) diagnozowana jako „astma” lub „duszność” lub inne zaburzenia płuc.
Babesia jest bliskim krewnym malarii i jest częściowo pierwotniakiem, a w części bakterią. Podobnie jak w przypadku malarii, ludzie mogą odczuwać dreszcze, zlewne poty i odruchy szału. Babesia rozregulowuje optymalną ciepłotę ciała, co również wiąże się z dysfunkcjonalnym autonomicznym układem nerwowym. Chory może mieć uczucie przemarzania lub przegrzewania organizmu. Trudno się ogrzać, a jeszcze trudniej ostudzić. Główną przyczyną jest mitochondrialna dysfunkcja, która daje uczucie, dziwniej nieswojej skóry.
Bezsenność jest również bardzo częstym objawem babeszjozy.Ten pierwotniak wpływa na centrum snu w mózgu. Występują ciężkie zaburzenia snu, kłopoty z zasypianiem, paraliż przysenny i częste przebudzanie się. Inne często spotykane objawy wywołane przez Babesie to, niewyraźne widzenie, problemy z ruchliwością jelit i trudności z pęcherzem. Dochodzi do epizodów nietrzymania moczu. Z powodu autonomicznej deregulacji układu nerwowego, występują problemy po stronie jelit. Zwykle występują zaparcia, ale nie wykluczone są sporadyczne biegunki. Dominująca infekcja Babesią może również wpływać na pewne obszary nadgarstków, dłoni, kostek i stóp. Obszary te mogą być bolesne, drętwiejące lub rozgrzewać się do ekstremalnych temperatur. Babesia może powodować bóle głowy, potyliczne i/lub czołowe (szczególnie za oczami) lub uczucie ucisku bez bólu (głowa w imadle). Odczucia ze strony głowy są czasem trudne do opisania przez chorego. Głowa dosłownie tli się lub pali. Dochodzi do problemów z utrzymaniem równowagi, chory chwieje się, ma uczucie, że się zapada. Chory słyszy dźwięki, piski i szumy. Babesia z reguły nie powoduje ostrego bólu w ciele, więc jeśli ktoś ma ból, to zwykle leży po stronie innej dolegliwości. Niemniej jednak, przy wadliwym systemie detoksykacji, wskutek której dojdzie do nagromadzenia się toksyn, może pojawić się uczucie bólu.
Babesia powoduje szereg objawów, które zmieniają się z biegiem czasu. Nie zawsze występują wszystkie objawy naraz. Objawy mogą się zmieniać dosłownie co kilka minut, powodując, że chory ma uczucie, że zwariował. Déjà vu, to najdziwniejszy objaw infekcji Babesia. Właściwie jest on naprawdę znakiem rozpoznawczym. Déjà vu jest odczuciem lub wrażeniem, że wcześniej doświadczyłeś jakiegoś wydarzenia. Pojawiają się również nagłe, losowe, całkowicie pozbawione kontekstu wizje naszego życia z przeszłości.
Bartonella
To bakteria gram ujemna, wewnątrzkomórkowa o podwójnej ścianie komórkowej. Pomiędzy ścianami wewnętrzną i zewnętrzną znajduje się przestrzeń peryplazmatyczna. Antybiotyki przeważnie przechodzą przez jedną ścianę komórkową nie penetrując tej drugiej, stąd ta bakteria jest tak na nie odporna. Kolejną linią obrony tej bakterii są enzymy – beta laktamazy, które unieszkodliwiają antybiotyki z grupy beta laktamaz. Dodatkowo mają swoje wewnętrzne pompy effluxowe, dzięki czemu szybko pozbywają się związków antybiotykowych. Normalnie jeśli antybiotyk przebije się przez pierwszą ścianę komórkową – pozostaje na jakiś czas w przestrzeni peryplazmatycznej gdzie zaraz zostanie wypompowany przez pompy efflux.
Bartonella namnaża się co 21 godzin, a różnych odmian bartonelli jest ok.30. Bakteria dostosowuje się do środowiska w którym żyje i dzięki swojemu materiałowi genetycznemu jest w stanie przetrwać ataki układu immunologicznego – nie wykazuje takich właściwości in vitro w laboratorium – in vivo natomiast tak. Jednym z zewnętrznych białek znajdujących się na ścianie komórkowej bartonelli jest białko BadA, które jest swoistym kamuflarzem bakterii przed komórkami układu odpornościowego. B.Henselae tak modyfikuje swoją zewnętrzną ścianę, że jest w stanie zainfekować czerwone krwinki.
Bartonellą można się nimi zarazić od much, moskitów, pająków, kotów, psów – tak naprawdę od wszystkiego co kłuje, gryzie lub drapie. Znajdowana jest głównie u bezdomnych, alkoholików, ale też i u ludzi którym przetaczano krew.
W Niemczech na 270 zdrowych osób 30% nosi w sobie Bartonelle henselae, w Grecji na 500 osób 20% jest jej nosicielem. Jednak często pozostaje nie wykryta ponieważ jest ona ciężka do „wyhodowania” w warunkach laboratoryjnych i stąd też nie ma z nią związanych zbyt wielu badań.
Możliwe objawy:
– złe samopoczucie z uczuciem rozbicia,
– narastające i po kilku dniach ustępujące bóle brzucha (rzadko),
– bóle stawowe, kostne i mięśniowe,
– poranne bóle stóp (zwłaszcza podeszew),
– bóle głowy i gałek ocznych,
– często występuje zwyżka temperatury ciała a nawet gorączka powyżej 39 stopni Celsjusza z towarzyszącymi dreszczami,
– może wystąpić bladość twarzy jak również jej intensywne zaczerwienienie,
– może dojść do dużej utraty masy ciała ze względu na występujące nudności i utratę łaknienia,
– niekiedy występują zaniki świadomości.
– zwiększenie pobudliwości ośrodkowego układu nerwowego co objawia się u chorych niepokojem, drażliwością, bezsennością i lękami.
– zaburzeń poznawczych, splątania umysłowego, w niektórych przypadkach występują zaniki świadomości.
– palenie, mrowienie lub ból skóry, na skórze często widoczne są guzki, czerwone wykwity brodawkowate, czerwone lub sine smugi przypominające zadrapanie kota lub rozstępy,
– bardzo często powiększenie węzłów chłonnych,
– bóle gałek ocznych, zaburzenia widzenia i uczucie piasku w oczach,
– bardzo często światłowstręt,
– wrażliwość na dźwięki,
– przyczynia się do konkretnych problemów ocznych takich jak zaczerwienienie oka, uczulenie na światło, uczucie czegoś pod powieką, zwiększona produkcja łez, niewyraźne widzenie, zapalenie spojówek, zapalenie nerwu wzrokowego, uszkodzenia siatkówki, zapalenie błony naczyniowej oka, zmiany naczyniowe, oderwanie siatkówki, zapalenie naczyniówki, ropnie, krwotoki z siatkówki, nagłe utraty wzroku, zapalenie nerwu wzrokowego, zaburzenia widzianych kolorów, zaburzenia kontrastu widzenia.
– mogą się pojawić problemy uszne: zapalenie ucha środkowego, halucynacje słuchowe, zaburzenia błędnika.
– porażenia nerwów twarzowych, śpiączka, demielinizacja, zapalenia rdzenia kręgowego, nerwobóle, zespół Guillaina-Barrea, parestezje, polineuropatia, upośledzenie motoryczne, psychoza, halucynacje, przejściowe niedowłady, skurcze mięśni, zmiany w białej istocie mózgu. Bartonella naśladuje stwardnienie rozsiane czy zaburzenia bipolarne także sporo przypadków tych chorób to błędna diagnostyka.
– problemy układu urologicznego: zapalenia kłębuszków nerkowych, ból moczowo-płciowy, trudności w opróżnianiu pęcherza, w przypadku zapalenia kłębuszków nerkowych zazwyczaj pojawia się krew w moczu.
– objawy skórne: pokrzywki, wysypki, uszkodzenia skóry, owrzodzenia skóry, które nie ustępują i inne.
– objawy związane z poczęciem dziecka: infekcje urogenitalne, niepłodność, niska masa ciała urodzonego dziecka, infekcje u potomka, poronienia, niewytłumaczalna śmierć noworodka zaraz po urodzeniu.
Najczęściej występujące odmiany bartonelli:
Bartonella henselae to bakteria zidentyfikowana dopiero w 1992, a w1997 rozpoznana jako bakteria wywołująca chorobę „kociego pazura”.Do częstych objawów aktywnej infekcji należą chłoniaki węzłów chłonnych oraz zapalenie węzłów chłonnych zwłaszcza w miejscu zadrapania/ukąszenia. Sama opuchlizna limfy może być naprawdę duża i utrzymywać się przez parę miesięcy. Inne symptomy choroby to naturalnie gorączka niewiadomego pochodzenia, bakteryjny ropień wątroby, ciężkie zmęczenie, bóle mięśni, reaktywne zapalenia stawów, choroba Kikuchiego, zapalenia kości i szpiku, stwardnienie rozsiane, rumień guzowaty, zmiany skórne, zapalenie wsierdzia, encefalopatia, bóle głowy, ataksja, utrata pamięci, parestezja, aseptyczne zapalenie opon mózgowych, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, otępienie, objawy psychiczne w tym zabójstwa, wściekłość, lęk, silna depresja, mgła umysłowa, trudne myślenie, problem z artykulacją oraz schizofrenia. Bóle kostne mogą być mocne i występować nawet w stopie.
Bartonella Quintana wywołuje tzw.”gorączkę okopową” i np. powoduje zapalenia wsierdzia, gorączkę, limfadenopatię, angiomatozę barkową (ruchomość stawu łokciowego i barkowego), infekcję ośrodkowego układu nerwowego, zmęczenie, ból w nogach, duszności, zawroty głowy, bóle w biodrach, drżenie, bóle brzucha, biegunkę, zaparcia, anoreksję, niepokój, bezsenność, obfite pocenie się, bóle kości zwłaszcza w piszczelach, zapalenia śledziony, duszności tj. problemy z oddychaniem, kołatanie serca, zaburzenia aktywności serca. Zwiększona wilgotność powietrza pogłębia cały ból. W literaturze można także znaleźć takie skutki uboczne jak zamazane widzenie, powiększona śledziona, ból w podbrzuszu czy też ból w odcinku lędźwiowym.
Inne rodzaje bakterii bartonella to elizabethae, clarridgeiae, koehlerae, vinsonii, washoensis, melphagi, grahamii, doshiae, alsatica, rochalimae, volans, durdenii, bacilliformis, clarridgeiae, tamiae – praktycznie wszystkie wywołują szereg objawów zbliżonych do w/w.
Testy na przeciwciała bartonella (IFA – indirect fluorescence assay test) wykazują duże przekłamania gdyż bartonella wchodzi w reakcje krzyżowe z wirusem EBV, CMV, coxiella burnetti, toxoplazmą gondii, chlamydią spp i streptococcusem pyogenes (to ten anginowy) dając fałszywie dodatnie wyniki.
Bartonella posiada bardzo niską endotoksyczność a komórki śródbłonka naczyń krwionośnych mają niską tolerancję na endotoksyny. Dla przykładu Salmonella wykazuje co najmniej 1000 krotnie większą toksyczność niż bakteria bartonelli także reakcje herxheimera w przypadku barto nie występują – są one spowodowane albo inną bakterią albo są mylone ze skutkami ubocznymi np. brania antybiotyków.
Bartonella tworzy biofilm in vitro ale nie tworzy go in vivo, stąd rzeczy które rozbijają biofilm nie są konieczne. Tworzą jednak wakuole – są to swoiste balony wypełnione bakteriami bartonella, makrofagami i innymi komórkami. Wakuole mają swoją membranę, dzięki której chronią organizmy w niej zawarte i tworzone są zawsze w momencie gromadzenia się bakterii bartonella w danym miejscu.
Sposób działania i przenikania Bartonelli
Po dostaniu się do organizmu, pierwsze co zajmuje to erytrocyty, śledzionę, wątrobę i szpik kostny. Po jakimś czasie śledziona i wątrobą mogą wejść w stan zapalny a jako ze namnażanie się bakterii to ok. 24h objawy pojawią się między 12-62 dniami od zakażenia i będą przypominać grypę. Problemy z bartonellą pojawiają się w sytuacji kiedy układ immunologiczny jest w stanie immunosupresji (czyli innymi słowy osłabiony).
Immunosupresja układu następuje np. w stanach bardzo wysokiego stresu (przykładowo), w przypadku brania np. leków immunosupresyjnych czy też w przypadku niedożywienia, itp.
Białko zewnętrznej ściany komórkowej Bartonelli jest ortologiem białka przylegania Yersinii – (ortolog to coś co ma to samo DNA/RNA i pełni taką samą funkcję).
Po wniknięciu bartonelli do ciała żywiciela zaczyna się pobudzanie cytokiny IL-8 . Pobudzenie tej cytokiny powoduje transfer komórek CD34+ do lokalizacji infekcji/bakterii. Bartonella przenika do tych komórek jednocześnie stając się nietykalną dla układu immunologicznego człowieka. Następuje rozsiew infekcji po całym organizmie. Komórki CD34+ są komórkami macierzystymi tzw. krwiotwórczymi wytwarzanymi w szpiku kostnym stąd zainfekowana jest przeważnie między innymi ta lokalizacja w organizmie. Dzięki pobycie w komórkach CD34+ dostają się w każdy zakątek ciała gdzie toczy się stan zapalny i gdzie potrzeba tych komórek – naturalnie bakteria wykorzystuje ten system do swoich celów – osiedlania się/przylegania do innych tkanek/komórek.
Cytokina IL-8 powodując natychmiastowy spadek neutrofili w krwi sprzyja rozprzestrzenianiu się w/w bakterii. Po czasie jednak poziomy IL-8 wzrastają i to aż za bardzo powodując wzrost metaloproteinazy MMP-9 – objawiać to się może naturalnie bólem stawów, ale i co zauważył jeden z lekarzy ILADS w USA – pręgami/zadrapaniami ala zadrapanie kota na skórze które często zainfekowani mają na skórze po gorącym prysznicu (zwiększa stany zapalne).
Największym problemem dla układu odpornościowego czy też innych metod zwalczania bakterii w organizmie człowieka jest fakt ,że bakteria ta tworzy w komórkach CD34+ wspomnianą już wakuole w której sobie żyje i jest dodatkowo chroniona przed atakami różnych substancji czy komórek przez 3 ściany, które są do pokonania – ściana ochronna wakuoli i 2 ściany komórkowe bakterii bartonella.
Bakteria Bartonelli ma silne powinowactwo do 2 rzeczy – komórek śródbłonka oraz czerwonych krwinek. Śródbłonek to cienka warstwa pokrywająca wszystkie naczynia krwionośne w organizmie, do których bartonella przylega (przylegać też może do komórek takich jak monocyty, makrofagi czy komórki dendryczne). Śródbłonek naczyń krwionośnych działa na zasadzie różnych mechanizmów będąc barierą dla substancji znajdujących się w naczyniach krwionośnych przed dostaniem się ich poza nie, reguluje przepływ krwi czy substancji z i do krwiobiegu. Jeśli śródbłonek jest zbyt porowaty, ciecz z naczyń krwionośnych dostaje się do organizmu powodując obrzęk. Kontroluje również ruch leukocytów do i z krwiobiegu i jest odpowiedzialny za zwężenie czy rozszerzenie naczyń jak i procesy zapalane. Komórki śródbłonka wyścielają także serce i wsierdzie serca powodując tam stany zapalne i tym samym powodując schorzenie zwane zapaleniem wsierdzia. Ponadto śródbłonek składa się z siarczanu heparanu (polisacharyd), który jest składnikiem procesów angiogenezy (proces tworzenia się naczyń krwionośnych).
Bartonella jest także silnym stymulatorem czynnika wzrostu śródbłonka naczyń krwionośnych. Posiada 2 białka które są bardzo ważne w jej funkcjonowaniu – są to białka przylegania bakterii do innych komórek – białko BadA oraz FhaB. Dzięki nim przylega do powierzchni śródbłonka. Z kolei białko Trw pozwala jej przenikać do erytrocytów. To niestety nie koniec – dzięki systemowi zwanemu T4SSs (type IV secretion systems) wymienia się DNA z innymi bakteriami gram ujemnymi dzięki czemu z łatwością nabiera oporności na różne toksyczne dla niej związki (w tym antybiotyki).
Anaplazma Ludzka anaplazmoza granulocytowa (HGA),
jest chorobą związaną z kleszczem wywołaną przez gatunek bakterii zwanej Anaplasma phagocytophilum. Czy od boreliozy spośród wszystkich koinfekcji gorsza jest anaplazmoza? To już nie tylko stanowisko ILADS ale również CDC, które podkreśliła że tą chorobą możemy się zarazić w wyniku ukąszenia kleszcza. Trudna do zdiagnozowania choroba, może być szybko unicestwiona po szybkim podaniu doxycykliny zaraz po ugryzieniu. Przeciwciała w tej chorobie zwykle pojawiają się po 7 dniach, czekanie na testy i na ich wyniki to heroiczna walka z czasem. Anaplazmoza podobnie jak borelioza jest bakterią wewnątrzkomórkową i jej czas przebywania we krwi jest krótki.
Anaplazmoza jest koinfekcją, która może prowadzić do trwałego kalectwa lub śmierci. Niestety nie ma żadnego charakterystycznego objawu, takiego jak rumień wędrujący. Lekarze w strefach endemicznych na ogół nie czekają na wyniki testu labolatoryjnego i wprowadzają niemal natychmiast antybiotyk. Przeleczona, późna anaplazmoza (chroniczna anaplazmoza) zawsze zostawia ślad i uszczerbek na zdrowiu. Przeleczeni chorzy skarżą się na bóle stawów, zmęczenie i senność. To kolejny dowód na to, aby lekarze wprowadzali chociażby leczenie profilaktyczne na wyraźną prośbę pacjenta. Tym bardziej że szacuje się że 75% zakażonych Lyme posiada przynajmniej jeden ze szczepów tej groźnej choroby.
Objawy kliniczne HGA mogą wahać się od łagodnych do zagrażających życiu w zależności od wieku pacjenta i ogólnego stanu zdrowia. Początek anaplazmozy rozpoczyna się zwykle w ciągu tygodnia. W większości przypadków przebiega bezobjawowo. Powszechnymi objawami są złe samopoczucie, gorączka i dreszcze, nudności z współistniejącymi bólami brzucha, bóle głowy i mięśni, znacznie podniesiona temperatura ciała. Może pojawić się kaszel i wysypka. Zakażenie może manifestować się przewlekłym zmęczeniem oraz bólami mięśni i stawów. Objawy mogą przypominać symptomy grypy. od ukąszenia przez kleszcza i często obejmuje gorączkę, silne bóle głowy, złe samopoczucie, bóle mięśni i dreszcze. Inne objawy mogą obejmować dezorientację, krwotoki i niewydolność nerek. Wstępna diagnoza opiera się na objawach pacjenta i badaniach laboratoryjnych. Rutynowe wyniki laboratoryjne obejmują niską liczbę krwinek białych, małą liczbę płytek krwi i podwyższone poziomy specyficznych enzymów wątrobowych. Rozmazów krwi można używać do poszukiwania charakterystycznych mikrokolonii A. fagocytophilium w zainfekowanych krwinkach. Ostateczną diagnozę można jednak postawić jedynie za pomocą PCR (reakcja łańcuchowa polimerazy) lub metodami immunobarwienia.
Chlamydia
w większości przypadków zakażeń przebiega bezobjawowo, jednak w warunkach obniżonej odporności może przyjąć postać zakażenia ostrego. Zakażenie prowadzi do uszkodzenia nabłonka rzęskowego w oskrzelach. Często objawia się nawracającym katarem i zapaleniem gardła oraz zatok. Często w przebiegu zakażenia diagnozowana jest dychawica oskrzelowa. Bakteria uszkadza śródbłonek naczyń krwionośnych powodując tworzenie się blaszki miażdżycowej co prowadzi niejednokrotnie do chorób układu krążenia i zwiększa ryzyko powstawania zakrzepów. U osób zakażonych może dojść do bezobjawowego zapalenia płuc bez zmian osłuchowych, przez co często bywa niewykryte.
Chlamydia jest bakterią Gram-ujemną wykorzystującą do rozwoju zasoby gospodarza. Pasożytuje wewnątrzkomórkowo wydobywając składniki odżywcze do namnażania się. Znanych jest kilka gatunków Chlamydii, jednak co rok odkrywa się ich więcej. Jest bakterią mocno rozprzestrzenioną, bytującą w wodzie, glebie, ssakach, gadach, rybach i kleszczach. To tzw.”spec-bakteria” specjalizująca się w ukrywaniu przed układem odpornościowym. Potrafi przetrwać niekorzystne warunki osiągając wyjątkowy stan hibernacji bakteryjnej między innymi spowalniając swój metabolizm i namnażanie (na tym etapie jest nieinfekcyjna). Każdy rodzaj bakterii Chlamydia infekuje układ pokarmowy, zasiedlając masowo kątnicę rzadko powodując w tej lokalizacji chorobę.
Istnieją trzy gatunki Chlamydii patogennych dla ludzi:
Chlamydia pneumoniae, Chlamydia trachomatis oraz Chlamydia psittaci.
Jako koinfekcja boreliozy występują dwie pierwsze: Chlamydia pneumoniae i Chlamydia trachomatis.
Chlamydia pneumoniae infekuje układ oddechowy rozprzestrzeniając się do tkanek oskrzeli, płuc, tętnic i stawów. Bakterie Chlamydia pneumoniae mogą migrować po organizmie żywiciela infekując również wątrobę, oczy, serce czy mózg, wywołując zawał mięśnia sercowego, chorobę wieńcową i udar. Zakażenie bakterią w wielu przypadkach jest bezobjawowe. W postaci ostrego zakażenia Chlamydia pneumoniae uszkadza wyściółkę dróg oddechowych prowadząc do zapalenia gardła, zapalenia ucha, zapalenia zatok, zapalenia oskrzeli i płuc. Typowymi objawami są katar, uczucie zmęczenia, nieznacznie podwyższona temperatura ciała, chrypka a czasami utrata głosu, a zmiany w płucach są widoczne tylko w badaniu radiologicznym. Patogen może nasilać objawy chorób współistniejących jak astmę czy POChP (przewlekłą obturacyjną chorobę płuc). Zapalenie płuc wywołane zakażeniem Chlamydia pneumoniae można powiązać z rozwojem zapalenia stawów i cukrzycy. Bakteria może powodować zapalenie stawów oraz wszelkiego rodzaju bóle i zwyrodnienia. Może również infekować układ nerwowy prowadząc do ciężkich problemów neurologicznych. Zakażenie bakterią Chlamydia pneumoniae wykazuje związek z rozwojem choroby Alzheimera i stwardnienia rozsianego. Chlamydia pneumoniae rozprzestrzenia się między ludźmi drogą kropelkową poprzez kaszel lub kichanie. Bakteria najbardziej rozprzestrzenia się w skupiskach osób żyjących wspólnie. Okres inkubacji bakterii może być długi i pierwsze objawy mogą pojawić się 3 do 4 tygodni od zarażenia. Przeciwciała IgG po przebytej chorobie wywołanej Chlamydia pneumoniae nie chronią przed ponownym zarażeniem.
U pacjentów z przewlekłą boreliozą skuteczne leczenie współzakażenia Chlamydia pneumoniae wykazuje poprawę w ustępowaniu objawów. Diagnostyka laboratoryjna Chlamydia pneumoniae obejmuje serologię, test transformacji limfocytów (LTT) i wykrywanie mikroorganizmu za pomocą testów PCR.
Leczenia Chlamydia pneumoniae nie należy do łatwych ze względu na oporność bakterii na antybiotyki na bazie penicyliny, monobaktany i cefalosporyny. Antybiotyki stosowane w leczeniu zakażenia bakterią Chlamydia pneumoniae : azytormycyna, klarytromycyna, telitromycyna, doksycyklina, gemifloksacyna, ryfampicyna (w połączeniu z doksycykliną lub azytormycyną).
Chlamydia trachomatis to bakteria Gram-ujemna wewnątrzkomórkowa, która po dostaniu się do organizmu wnika do komórki gospodarza, w której się rozmnaża a następnie rozprzestrzenia krwioobiegiem. Bakteria odpowiedzialna za choroby układu moczowo-płciowego, poronienia i stany zapalne. Zakażenie Chlamydia trachomatis może wywołać stany zapalne kobiecych narządów płciowych (zapalenie szyjki macicy, zapalenia jajowodów), nadżerki szyjki macicy, zapalenia gruczołów Bartholina. U mężczyzn zakażenie wywołuje zapalenie gruczołu krokowego. U osób z przewlekłym zakażeniem Chlamydia trachomatis mogą występować dodatkowo inne zapalenia obejmujące min stawy. W początkowej fazie infekcji objawy łudząco przypominają reumatoidalne zapalenie stawów.
Diagnostyka laboratoryjna Chlamydia trachomatis polega na oznaczeniu poziomu immunoglobulin IgM i IgG we krwi oraz potwierdzeniu obecności drobnoustrojów w wymazie pobranym z miejsca podejrzanego o ich bytowanie.
Leczenie infekcji Chlamydia trachomatis jest podobne do tego z chlamydophila pneumoniae. Najczęściej w terapii stosuje się doksycyklinę lub azytromycynę. W przypadku zapalenia stawów stosuje się sulfasalazynę i leczenie przeciwciałami TNF.
Najnowsze badania wykazały, że Borrelia i Chlamydia mogą tworzyć mieszane biofilmy w tkankach zakażonej skóry ludzkiej.
Chlamydia lokalizuje się w centrum biofilmu Borrelia tworząc dobrze zorganizowaną mieszaną strukturę patogenną. Trwają badania w kierunku ustalenia czy te patogeny rozwinęły symbiotyczną zależność dla ich wzajemnego przetrwania. Kolejne badania wykazały obecność w kleszczach organizmów podobnych w budowie do bakterii Chlamydia, jednak nie wiadomo jeszcze jaką rolę odgrywają one w przewlekłej chorobie przenoszonej przez pajęczaki.
Jersinioza
to ostra, a zarazem przewlekła choroba zakaźna wywoływana przez niewielkie pałeczki Gram-ujemne Yersinia enterocolitica i Y. pseudotuberculosis, należące do rodziny Enterobacteriaceae. Y. enterocolitica jest najczęściej przyczyną zapalenia jelita cienkiego i grubego (enterocolitis), natomiast zakażenia Y. pseudotuberculosis przebiegają najczęściej w postaci zapalenia węzłów krezkowych (adenitis mesenterica).
Drobnoustrój ten znajduje się w przewodzie pokarmowym wielu gatunków zwierząt: ssaków (gryzoni, zwierząt gospodarskich – szczególnie świń, psów, kotów, dzikich zwierząt) oraz ptaków. Często skażenie jersiniozą dotyczy produktów mleczarskich (mleko, lody).Zdolność Y. enterocolitica do wzrostu w temperaturze 4°C powoduje, że przechowywane w chłodniach mięso może być źródłem infekcji.
Jersinioza to choroba, która zwykle rozpoczyna się bólami brzucha. Bakterie produkują toksyny, które powodują zatrucia pokarmowe z zaburzeniem wchłaniania wody w jelicie. Jej przebieg może mieć postać ostrego zapalenia jelit. Objawy sugerujące zapalenie wyrostka robaczkowego lub chorobę Crohna, mogą wskazywać, że zakażenie bakterią Yersinia doprowadziło do ostrego zapalenia jelitowych węzłów chłonnych. Rozszerzający się stan zapalny może doprowadzić do zespołu ogólnoustrojowej reakcji zapalnej na zakażenie, czyli sepsy.
W kontekście boreliozy jest bakterią, która daje krzyżowe wyniki testów serologicznych. W drugą stronę również, czyli jeśli w badaniach wychodzi nam Yersinia, to może być to fałszywy wynik spowodowany zakażeniem boreliozą. Yersinie sprawdzamy określając przeciwciała IgG, IgA i IgM. Pozytywny wynik testu IgG wskazuje na wcześniejsze zakażenie. Jeśli IgG i IgM są pozytywne, oznacza to, że infekcja trwa 1-3 miesięcy. Jeśli IgG i IgA są pozytywne, ale IgM jest ujemne, wiemy że infekcja trwa dłużej niż trzy miesiące. Jeśli wszystkie IgG, IgA i IgM są obecne, to wiemy że jest to aktywna infekcja trwająca minimum 3 miesiące. Dlatego IgM nie zawsze jest wymagane. Yersinie potwierdzimy więc badaniem kału. Ponadto jeśli jesteśmy zakażeni aktywnym wirusem, to również on może dawać fałszywie dodatnie wyniki.
Ostrą postać leczymy antybiotykami, ale chytra bakteria często się aktywuje i przybiera postać chroniczną, którą najlepiej jest leczyć ziołami,
takimi jak: Berberyna, czarny orzech, kwas kaprylowy, olej z oregano, uva ursi, ekstrakt z nasion grejpfruta, srebro…
Istnieje wiele badań, które potwierdzają związek między Yersinia enterocolitica i chorobą Hashimoto. Bakteria atakuje jelita powodując biegunki (zwykle wodniste lub krwawe), wymioty, bóle brzucha i gorączkę. Yersinia może powodować prawostronny ból brzucha, który może być mylony z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Wysypka skórna, a właściwie rumień guzowaty (czerwone lub fioletowe zmiany) występuje tylko u niektórych chorych
i pojawia się od 2-20 dni po zakażeniu, głównie na nogach i torsie u kobiet, ale zwykle ustępuje w ciągu miesiąca. Yersinia często wywołuje stan zapalny aktywując przy okazji inne bakterie a sama ukrywa się w miejscach nie dostępnych dla układu odpornościowego. Przewlekła Yersinioza powoduje ból stawów i wówczas może rozwinąć się reaktywne zapalenie stawów, które chory przypisuje boreliozie. Yersinioza może zagrażać życiu, gdy rozprzestrzenia się w wątrobie, śledzionie i w krwioobiegu z powodu osłabionego układu odpornościowego, który wywołany jest innymi zakażeniami.
Rickettsia
ma nieswoiste objawy jak złe samopoczucie, dreszcze, wysoka gorączka połączona z bólem głowy. Mogą również pojawić się nudności, wymioty, bóle brzucha i biegunka. Chorzy skarżą się również na brak apetytu. Często występują zmiany skórne o charakterze wysypki plamisto-grudkowatej, głównie na dłoniach i stopach (podeszwie). U większości chorych pojawiają się zaburzenia mięśniowo-szkieletowe w postaci bólu i pieczenia mięśni, mrowienia i drętwienia.
Rickettsia od niedawna uważana jest za głównego gracza w boreliozie (chorobie z Lyme).
Rickettsie dzielimy na trzy grupy (gorączka plamista, tyfus i tyfus plamisty) i wszystkie trzy są patogenne dla ludzi. Rickettsia jest bardziej rozpowszechniona niż do tej pory sądzono. Jest obligatoryjnym pasożytem wewnątrzkomórkowym i atakuje komórki śródbłonka naczyń krwionośnych w docelowych narządach, uszkadzając je i powodując zwiększoną przepuszczalność naczyń z następstwami obrzęku, niedociśnienia i hipoalbuminemii.
Oznacza to, że zakażanie tą bakterią w boreliozie z Lyme, będzie się charakteryzowało obrzękami w różnych częściach ciała. Choroby wywoływane przez tą bakterię są bardzo trudne do zdiagnozowania klinicznego, nawet dla ekspertów. Niespecyficzne objawy i prezentacja są różne u poszczególnych pacjentów. Niekiedy mogą to być bóle głowy czy ogólne złe samopoczucie, gorączka, a w niektórych przypadkach nudności i wymioty. Bakteria jest w dużej mierze niedoceniana przez społeczność medyczną i wciąż jest mało zrozumiała. Istnieje wiele szczepów i gatunków Rickettsia, które są bardzo szkodliwe, a na które testy nie istnieją. Najnowsze badania wskazują na to, że istnieje prawdopodobnie ponad 1000 szczepów tej bakterii.
Sądzono że, rickettsia jest zdecydowanie prostsza niż dynamicznie zmieniająca się borrelia i nie mają tak wielu etapów wzrostu ani tak wielu form. Dlatego wydawała się łatwiejsza do wyleczenia. Ale niekoniecznie jest to prawda. Rickettsia może przeżyć wielomiesięczne traktowanie antybiotykiem. Charakterystycznym objawem są zmiany skórne, zwykle na dłoniach i podeszwach. Rickettsia powoduje również stagnację układu krwionośnego i gęstą krew przez co wywołuje zapalenie naczyń krwionośnych i powoduje plamistą i cętkowaną skórę. Chory ma wrażenie, że jego układ jest przeciążony i nie działa poprawnie detoksykacja. Obrzęk jest powszechny. Chorzy skarżą się na obrzęki w kostkach lub spuchniętą twarz i / lub oczy po przebudzeniu. Problemy poznawcze są mylone z infekcją babesii. Chory ma wrażenie, że dopadła go choroba Alzheimera. Gubi się we własnym domu. Bóle głowy są bardzo powszechne. Rickettsia powoduje czerwone, krwawe naczynia na powierzchni oka i w odróżnieniu od bartonelli powoduje, że są jednolicie czerwone. Niektórzy chorzy mają trudności z ogniskowaniem oczu i rozmazaniem się obrazu opisywanym jako „uczucie zalanych oczu wodą”. Najważniejszym objawem infekcji tą bakterią są zaburzenia mięśniowo-szkieletowe. Chorzy z tymi infekcjami cierpią na drętwienia, mrowienia, ból i pieczenie mięśni. Objawy mają charakter naczyniowy i powiązane są z narządami ruchu.
Rickettsia sprawia, że układ limfatyczny jest bardzo zatłoczony. Przeciążony system limfatyczny próbując oczyścić limfę z toksyn, wstrzymuje jej przepływ tworząc opuchlizny. Ciało nie daje rady z detoksykacją i krążące śmieci nie są odpowiednio filtrowane przez wątrobę. Wątroba nie dając sobie rady wpycha syf do układu limfatycznego, aby utrzymać krew tak czystą, jak to tylko możliwe. Krew zagęszcza się, detoksykacja staje się dysfunkcyjna, a zatoksyczniony organizm ogarnięty jest ogólnym, jednorodnym bólem.
Rickettsia i jej podobne bakterie (takie jak bakterie Ehrlichia, Anaplasma i Coxiella burnetii) są niezwykłym rodzajem bakterii, które powodują anaplazmozę i ehrlichiozę.
Opisane powyżej zakażenia patogenami odkleszczowymi, których przebieg kliniczny jest zróżnicowany, prowadzą do poważnych i długotrwałych powikłań.
Ehrlichia uznana została jako koinfekcja boreliozy w 1986r. Dwoma znanymi głównymi czynnikami ludzkiej ehrlichiozy są E.chaffeensis i E.ewingii. Ostatnio wykryto trzeci gatunek E.canis, który zaraża ludzi, ale jego znaczenie jako ludzkiego patogenu nie jest na dzisiaj dobrze poznane.
E.chaffeensis atakuje monocyty i określa się ją jako czynnik „Ludzkiej ehrlichiozy monocytarnej”.
E.ewingii preferencyjnie atakuje granulocyty obojętnochłonne czyli neutrofile (NEUT), czym upodabnia się do anaplazmozy. Powszechne badania krwi obejmują leukopenię, trombocytopenię i podwyższoną aktywność aminotransferaz w surowicy. Podczas gdy niektóre przypadki ehrlichiozy są łagodne, choroba może być ciężka lub śmiertelna, jeśli nie jest prawidłowo leczona. Ciężkie objawy ehrlichiozy mogą obejmować trudności w oddychaniu, niewydolność oddechową, zaburzenia krwawienia, niewydolność nerek lub niewydolność serca. Infekuje białe krwinki (komórki, które zwalczają infekcję) i mitochondria (elektrownia komórki ludzkiej), konsekwencje nieleczonej infekcji mogą mieć długotrwałe skutki. Podobnie jak inne choroby przenoszone przez kleszcze, diagnostyczne testy krwi są często fałszywie ujemne podczas pierwszych tygodni choroby. Podobnie jak inne choroby przenoszone przez kleszcze, leczenie jest najskuteczniejsze, jeśli zostanie rozpoczęte jak najwcześniej