•    Alergie

    Bezbolesne testy alergiczne na ok. 500 alergenów oraz zabiegi odczulające.

    Testy są bezbolesne i bezinwazyjne (bez nakłuwania i nacinania, co jest bardzo ważne w przypadku dzieci), a wynik jest natychmiastowy.

    Zobacz

  •    Pasożyty

    Pasożyty, grzyby, bakterie (BORELIOZA) i wirusy – diagnostyka i terapia.

    Do polskich szpitali w ostatnich latach trafia od kilku do kilkunastu tysięcy pacjentów chorych na boreliozę, to 10 razy więcej aniżeli przed laty. Ryzyko zakażenia boreliozą związane jest ze stałym lub czasowym przebywaniem na terenach opanowanych prze zakażone kleszcze, komary lub meszki.

    Zobacz

  •    Borelioza

    Borelioza i koinfekcje

    Zobacz

  •    Lampa Rife’a

    Generator plazmy elektromagnetycznej

    Zobacz

  •    Suplementy diety

    Suplementy diety, zdrowa żywność i kosmetyki naturalne.

    Produkty naturalne przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwpasożytnicze, wzmacniające odporność i regulujące funkcje układu immunologicznego, antyoksydanty, witaminy i minerały, preparaty ogólnie wzmacniające i regulujące funkcje organizmu, dietetyczne i regulujące pracę układu pokarmowego, poprawiające stan tkanki łącznej i kosmetyki naturalne, suplementy diety i kosmetyki firm: Dr Nona, Colway, Morinda, Forever.

    Zobacz

  •    LeenLife®

    Molekuły Omega3+6 concept® są cennym paliwem dla mózgu, serca i układu odpornościowego.

    Zobacz

O przyczynach nadwagi

Przyczyną otyłości nie zawsze jest niewłaściwy skład diety, przejadanie się lub brak aktywności fizycznej, chociaż z całą pewnością ma to istotne znaczenie.

Otyłość uznaje się od 1985 roku za chorobę przewlekłą. Do jej powstania przyczynia się wiele czynników, w tym m.in. brak aktywności fizycznej w po­łączeniu z dietą wysokokaloryczną oraz tania żywność złej jakości. Obecnie ob­serwuje się znaczny wzrost częstości wy­stępowania otyłości. Zwraca się również uwagę, że otyłość w okresie dzieciństwa i dojrzewania prowadzi do otyłości u do­rosłych.

Otyłość zwiększa zachorowalność i śmiertelność, a szczególny typ otyłości, tzw. otyłość brzuszna, stanowi czynnik ryzyka rozwoju choroby niedokrwien­nej serca, nadciśnienia tętniczego, udaru mózgu, cukrzycy typu II, dyslipidemii, niektórych nowotworów oraz zaburzeń czynności nerek.

Przyczyną otyłości nie zawsze jest niewłaściwy skład diety, przejadanie się i brak aktywności fizycznej, chociaż z całą pewnością ma to istotne znaczenie. Może być również spowodowana zaburzeniami czynnościowymi gruczołów wydzielania wewnętrznego, zażywaniem niektórych leków lub uszkodzeniem podwzgórza mózgu. Niejednokrotnie jest wynikiem „zajadania” stresów. Bywa też następstwem – jak głosi jedna z hipotez – niedożywie­nia płodu, które jest w okresie pourodze­niowym rekompensowane wzmożonym łaknieniem i zwiększoną przyswajalnością pokarmu. Gdy na to nałoży się tak nieste­ty częste przekarmianie dziecka, wówczas prawdopodobieństwo wystąpienia otyło­ści znacznie się zwiększa.

W każdym wypadku otyłość jest efek­tem przyjmowania nadmiaru energii w stosunku do jej zużycia. Otyłości towa­rzyszy często niska podstawowa przemia­na materii. Podstawowa przemiana materii to porcja energii, która w warunkach spo­czynku jest niezbędna do utrzymania podstawowych czyn­ności życiowych. U osób szczupłych pochłania ona 50-70% dziennego wydatku energe­tycznego, u oty­łych – znacznie mniej, dlate­go większa ilość ener­gii może być zma­gazynowana w tkance tłusz­czowej.

Typy otyłości

Rozróżnia się otyłość androidalną – inaczej zwaną brzuszną, trzewną, lub po­pularnie „typu jabłko” – oraz gynoidalną – „typu gruszka”, określana też mianem otyłości pośladkowo-udowej. Pierwsza jest charakterystyczna dla mężczyzn – u kobiet z reguły pojawia się ona w okresie menopauzy. Otyłość typu jab­łko charakte­ryzuje się nagromadzeniem tkanki tłusz­czowej w górnej połowie ciała, głównie wewnątrz jamy brzusznej i w przestrze­ni zaotrzewnowej. Przy otyłości „typu gruszka” – typowej dla kobiet – nadmiar tkanki tłuszczowej występuje w obrębie dolnej połowy ciała.

Szczególnie groźna jest otyłość brzuszna (trzewna). Stanowi bowiem część złożonego zespołu zaburzeń meta­bolicznych. Uwaga! Może występować również u osób z prawidłową lub tylko lekko podwyższoną masą ciała!

W otyłości trzewnej dochodzi do nad­produkcji kortyzolu i dodatkowo zwięk­sza się znacznie liczba jego receptorów w wewnątrzbrzusznej tkance tłuszczo­wej. Cechuje ją także:

1. długotrwały wzrost stężenia gluko­zy we krwi,

2. długotrwały wzrost stężenia insu­liny we krwi,

3. insulinooporność,

4. obniżenie stężenia globuliny wią­żącej hormony steroidowe,

5. spadek wydzielania hormonów płciowych męskich i żeńskich,

6. podwyższenie stężenia testostero­nu u kobiet,

7. wzmożone przekształcanie się te­stosteronu w estradiol u mężczyzn.

Przypatrzmy się bliżej jedynie punk­tom 6 i 7. Jakie znaczenie mają wymie­nione tu procesy? Podwyższenie pozio­mu testosteronu u kobiety może w na­stępstwie doprowadzić do maskuliniza­cji, tj. m.in. pojawienia się pewnych cech męskich – owłosienie na twarzy i ciele, trądzik, utrata włosów, tłusta skóra, wy­raźniejsze muskuły, zwiększa się obwód w pasie a biodra stają się węższe, wysoki poziom insuliny (= ryzyko raka piersi). Testosteron może być transformowany w organizmie do estrogenów, które po­budzają wzrost i podział komórek, w tym i …. nowotworowych. A do tego sam ma taką właściwość. Co się więc dzieje, gdy już w organizmie kobiety istnieje nad­miar estrogenów? O konsekwencjach dla zdrowia tzw. dominacji estrogeno­wej pisano już wielokrotnie, również na łamach „Optymalnika”. Pamiętajmy, że zawsze zwiększa się wówczas ryzyko no­wotworów estrogenozależnych.  

 

U mężczyzn następstwem zwiększo­nej produkcji estradiolu, syntezowanego z wysoce aktywnego dihydrotestoste­ronu (DHT) jest nie tylko wzrost masy ciała, ale i powiększenie gruczołów pier­siowych, powiększenie gruczołu kroko­wego, niekiedy i rak prostaty.

Estrogeny zwiększają krzepnięcie krwi, tak że wzrasta ryzyko apopleksji i zakrzepicy. Zmieniają też funkcje błon komórkowych w taki sposób, że do wnę­trza komórki przenika sód, zaś potas i magnez z niej uciekają. W konsekwen­cji tworzą się obrzęki wewnątrzkomór­kowe, które na skutek retencji wody manifestują się zwiększoną masą ciała. Groźne konsekwencje nadmiernego stę­żenia estradiolu w ustroju wynikają rów­nież z innej ich właściwości, mianowicie wspomagają one proces angiogenezy. Tak więc sytuacja staje się szczególnie niebezpieczna w wypadku istnienia agre­sywnego guza w organizmie, który chcąc pobierać składniki pokarmowe z układu krążenia ma skłonność do tworzenia no­wych naczyń krwionośnych na bazie już istniejących (angiogeneza).

Zagrożenia spowodowane otyłością udowo-pośladkową są mniej drama­tyczne, tym niemniej nie bez znaczenia – głównie są to schorzenia narządu ru­chu i dróg żółciowych.

Zaburzenia regulacji gruczołów wy­dzielania wewnętrznego, tj. osi pod­wzgórze-trzustka prowadzą do braku uczucia sytości. Jest to wynik między innymi niedostatecznego wydzielania w tkance tłuszczowej hormonu białko­wego o nazwie leptyna, która pobudza ośrodek sytości w podwzgórzu mózgu. W efekcie następuje wzmożone odkła­danie tłuszczu i rośnie apetyt mimo na­wet spożycia obfitego posiłku. Komórki tkanki tłuszczowej wydzielają leptynę do krwi, która transportuje ją do podwzgó­rza. Tu leptyna łączy się ze swoistym receptorem, dochodzi do zahamowania biosyntezy i uwolnienia neuropeptydu Y (NPY), którego zadaniem jest centralne pobudzanie apetytu. Jeżeli stężenie lep­tyny spada, wzrasta poziom NPY i nasila się spożycie pokarmów. Dlaczego docho­dzi niekiedy do zahamowania wydziela­nia leptyny? Powodów może być kilka. Jednym są mutacje w genie, który ją ko­duje; innym defekt w budowie receptora, jeszcze innym – być może najczęstszym – zaburzenia w przekazywaniu sygna­łu z receptora na układy wykonawcze w podwzgórzu mózgu. A co może za­kłócać transmisję sygnału? Dobrze nam niestety znane toksyny środowiskowe i elektrosmog.

Walka z otyłością jest trudna, cho­ciażby z tego względu, iż – jak wykaza­ły przeprowadzone badania – w tkance tłuszczowej osób otyłych zawartość pewnej substancji niosącej informację o syntezie leptyny wzrasta równolegle do wzrostu stężenia insuliny w osoczu krwi, a stężenie leptyny w ich krwi jest znacznie wyższe niż u szczupłych. Stan ten prowadzi do rozwoju oporności na działanie leptyny, tj. mimo jedzenia nie odczuwa się sytości!

Interesującym spostrzeżeniem jest, że otyłości sprzyja sprawniejsze utlenianie przez organizm węglowodanów niż lipi­dów. Osoby takie mają średnio 2,5-krot­nie większą skłonność do tycia niż te, u których utleniane są przede wszystkim tłuszcze.

Przyczyną otyłości może być także ograniczenie tzw. termogenezy popo­siłkowej. Osoby szczupłe zazwyczaj od­czuwają po zjedzonym posiłku wzmo­żone ciepło w całym ciele. Jest to efekt działania białka – termogeniny, które powoduje intensywne spalanie tłuszczu, czemu towarzyszy rozproszenie ener­gii cieplnej. Termogenina występuje w mitochondriach tzw. brunatnej tkanki tłuszczowej (BTT) – drobnych skupisk rozmieszczonych w normalnej białej tkance tłuszczowej. Niestety, u osób oty­łych brak jest brunatnej tkanki tłuszczo­wej lub jej czynność jest upośledzona. W konsekwencji termogeneza poposił­kowa jest bardzo ograniczona lub wcale nie występuje. Co więcej, do termogene­zy dochodzi jedynie przy odpowiednim stężeniu neuroprzekaźnika – noradrena­liny oraz wrażliwości receptorów adre­nergicznych w BTT!

Czy elektrostres może mieć coś wspólnego z otyłością? Zadziwiające, ale TAK. Co to jest elektrostres czy też ob­ciążenie organizmu elektrosmogiem wie już każdy. Ale czy zastanawialiście się Państwo, który z naszych narządów wewnętrznych jest szczególnie podatny na jego dzia­łanie? Otóż, szyszynka. Szyszynka wydziela hormon o nazwie melatonina (substancję też już dość znaną, choćby z licznych reklam prasowych czy radiowych). Melatonina spełnia w na­szym ustroju ważne role, z których w tym miejscu interesują nas dwie: Po pierwsze, oddziałując bezpośrednio obniża stężenie przekaźnika wewnątrzkomórkowego cAMP, a cAMP przyczynia się do aktywacji ok. 300 różnych reakcji w naszym organizmie, w tym aktywizacji lipazy, enzymu odgrywającego kluczową rolę w rozkładaniu tłuszczu w tkance tłuszczowej. Po drugie, mela­tonina reguluje wydzielanie hormonów tarczycy T3 i T4. A hor­mon T3 odgrywa niepoślednią rolę w organizmie zwiększając podstawową przemianę materii (do 100%) niemal wszystkich tkanek (poza mózgiem i jądrami), przyspieszając metabolizm węglowodanów (a więc i zużycie tlenu) i metabolizm lipidów.

Dodatkowo u osób otyłych stwierdzono obniżenie stężenia hormonu wzrostu w mózgu oraz we krwi. Skutkiem tego stanu ich organizm przestawia się na składowanie tłuszczu i spadek wydatkowania energii.

 

Walka z otyłością przez zwiększenie wysiłku fizycznego

Oczywistością jest już stwierdzenie, że zastój mięśniowy wy­nikający z braku aktywności fizycznej prowadzi do zbijania się kropelek tłuszczu w adipocytach, na skutek czego tłuszcz trud­niej podlega rozpadowi. Z ograniczeniem wysiłku fizycznego oraz długotrwałym unieruchomieniem, np. podczas oglądania telewizji lub pracy przy komputerze, wiąże się także mniejsze zużycie energii. Nie mówiąc już o tym, że często wtedy sięgamy po bogatokaloryczne „przekąski” – chipsy czy słone paluszki, co sprzyja odkładaniu tłuszczu.

Mała aktywność ruchowa rzadko bywa pierwotną przyczyną otyłości, chociaż niewątpliwie jej sprzyja. Chociażby z wcześ­niejszych uwag wynika, iż samym wysiłkiem fizycznym rzadko można uzyskać efekt redukcji masy ciała znacznego stopnia. Z pewnością jednak jest to niezbędny element kuracji i nieod­zowny czynnik umożliwiający utrzymanie równowagi energe­tycznej bez specjalnych ograniczeń dietetycznych. Pamiętać nale­ży, że każdy trening leczniczy – a więc i odchudzający – musi być dostosowany indywidualnie do osoby ćwiczącej, jej energetyki, metabolizmu, wydolności. Jednym słowem przed rozpoczęciem serii treningów powinno się przejść odpowiednie badania po­zwalające dopasować efektywny wysiłek fizyczny do możliwości. Trening powinien być tzw. tlenowym treningiem dynamicznym. Oznacza to, że powinien obejmować: gimnastykę, bieg typu jogging, pływanie, marsz, gry typu badminton lub siatkówka, jazdę na rowerze itp. Pamiętać przy tym trzeba, że przykładowo w nadciśnieniu zabronione są bardzo dynamiczne formy wysiłku, a w samej otyłości niewskazany jest wysiłek statyczny np. podno­szenie ciężarów. Jednym z doskonałych „kalkulatorów” optymal­nego treningu odchudzającego jest oprogramowanie Lactware®, pozwalające precyzyjnie wyliczyć typ wysiłku fizycznego i jego

czas trwania (tzn. długość trenin­gu) w rozkła­dzie tygo­dniowym i miesięcz­nym.

Ni e g d y ś w terapii otyło­ści stosowano leki stymulujące organizm do szybszego zużywania energii. Obecnie wszystkie tego rodzaju specyfiki są już – na szczęście – wycofane z lecznictwa, gdyż dawały niepożądane efekty uboczne ta­kie jak nadczynność tarczycy, neuropa­tię, zaćmę, pierwotne nadciśnienie płuc­ne czy uzależnienia, a nawet wady zasta­wek serca. W określonych przypadkach podaje się jako środek wspomagający preparat homeopatyczny Fucus, który stymuluje wytwarzanie hormonów tar­czycy, a poza tym bezpieczne preparaty takie jak: L-karnitynę, herbatki zawiera­jące senes lub kruszynę (skracające czas przebywania pokarmu w jelicie cien­kim) czy chrom (nasilający przemianę materii). Stosuje się oczywiście również odpowiednią suplementację minerało­wo-witaminową.

Na koniec wspomnieć należy o jesz­cze jednej, niebagatelnej, sprawie: Na­leży zawsze rozgraniczyć spożywanie pokarmu od stanów emocjonalnych. Co to znaczy? Nie wolno traktować posił­ku jako formy uspokojenia, wyciszenia stresów czy nagrody lub samonagradza­nia! Pamiętać o tym należy zwłaszcza w odniesieniu do dzieci, ale dotyczy to w tym samym stopniu osób dorosłych. W przeciwnym razie wszystkie wy­mienione tu sytuacje będą kojarzone przez naszą podświadomość z…. po­trzebą jedzeniem. To jest to słynne „zajadanie” stresu, smutku, żalu, niepowodzenia.

PROMORA OLSKA

mgr Anna Kozłowska-Ryś